RECENZJA: TZWM "Archiwum"

Siemasz! "Co się dzieje wokół? Co się dzieje wokół? Ganja i prawdziwy rap prosto z bloków". Ciach i po recenzji mogłoby być właściwie. Żarty oczywiście! Wiesz, kiedy słyszę TZWM natychmiast kojarzę ten konkretny wers bo to klasyk właściwie. Nie ulega wątpliwości, że nastał czas powrotów Panowie; HST, Pęku, Joka, a teraz TZWM - to tylko kilka ksywek, które przychodzi mi akurat na myśl. Dobrze? Źle? Na pewno trzeba to rozpatrywać indywidualnie dlatego też dzisiaj na głośnikach Treści z Wielkiego Miasta. Uwaga! Będzie recenzja!










CD1 (2007-2011, 2014)

01. Robimy to stale 2014 (wok. Siuwax, Kafar DIX37; muz. WITS)
02. Jest takie miejsce 2012 (wok. Jano, Siuwax; muz. Jarus; skrecz: DJ Gondek)
03. Liryka buntownika 2011 (wok. Jano, Siuwax; muz. DNA; skrecz: DJ Gondek)
04. 3 mikrofony 2010 (wok. Jano, Iwan, Siuwax; muz. DNA ; skrecz: DJ Gondek)
05. Brutalna rzeczywistość 2010 (wok. Siuwax, Jano, Kafar DIX37; muz.WDK; skrecz: DJ Gondek)
06. Adrenalina 2010 (wok. PatoPooh, STOR, Siuwax, Jano; muz. DNA; skrecz: DJ Gondek )
07. Kiedy to było 2010 (wok. Siuwax, Jano; muz. DNA)
08. Przypadłości 2008 (wok. Siuwax, Jano, Profus; muz. DNA)
09. Szczęśliwy traf 2008 (wok. Siuwax, Wigor, Jano; muz. Wigor/Trojak)
10. Nic za darmo 2007 (wok. Jano, Iwan, Siuwax; muz. Mlody GRO; skrecz: DJ Gondek)
11. Od weekendu do weekendu 2007 (wok. Siuwax, Wigor; Iwan; muz.WDK)
12. Mamy to we krwi 2007 (wok. Siuwax, Iwan; muz. Profus; skrecz: DJ Gondek)
13. Osiedlowa kooperacja 2007 (wok. Siuwax, Iwan, Jano; muz. DNA; skrecz: DJ Gondek)
14. Znaleźć miejsce 2007 (wok. Siuwax, Jano; muz. WDK)
15. Liryka Buntownika remix (wok. Jano, Siuwax; muz. Ybeat)
16. Przypadłości remix (wok. Siuwax, Jano, Profus; muz. Młody GRO)

CD2 (2003-2007)

01. Zwycięstwo 2007 (wok. Siuwax, Jano ; Muz. WITS)
02. Odczuwam potrzebę 2006 (wok. Siuwax, Iwan; muz. WITS)
03. Świat za parę lat 2006 (wok. Siuwax; muz. Domino)
04. Nie przestaniemy grać 2006 (wok. Siuwax, Jano; muz. Fspólny )
05. To nie bez znaczenia 2006 (wok. Iwan; muz. Kapsel)
06. Od początku do końca 2005 (wok. Siuwax, Iwan, Kafar DIX37, Wigor Mor W.A.; muz. Wigor)
07. Rzuć okiem na rap 2005 (wok. Kafar DIX37, Iwan, Siuwax; muz. Klimson)
08. Pozytyw 2005 (wok. Iwan, Siuwax; muz. Zbyniek)
09. Co się dzieje wokół 2005 (wok. Iwan, Wigor, Siuwax, Miodu; muz. Zbyniek, skrecz: DJ Brzydal)
10. Bez znieczulenia 2004 (wok. Iwan, muz. DNA; skrecz: DJ Gondek)

Powodów, dla których to dwupłytowe wydawnictwo zatytułowano "Archiwum" omawiać chyba nie muszę. Ten dość obszerny materiał zawierający dwadzieścia sześć utworów podzielony został na dwie części, dwie płyty. Pierwszy kompakt zawiera nagrywki z lat 2007-2011 plus 2014, natomiast drugi to twórczość z okresu 2003-2007. Ok, nie wiem jak u Was; mam na myśli posiadaczy albumu w wersji fizycznej ale mój egzemplarz ma pomylone nadruki na kompaktach, wskutek czego CD1=CD2, a CD2=CD1. Biały kruk? Tia... Mimo tego, że album premierę miał we wrześniu bieżącego roku to próżno szukać tu świeżych nagrań; ponad połowa z nich została zarejestrowana w latach 2005-2007, a co ciekawe w 2014 tylko jedno. Poniższy wykres szczegółowo obrazuje proces realizacji nagrań rozłożony w czasie. Tutaj zupełnie naturalnie rodzi się pytanie - czy to dobrze, że taka suma utworów z przysłowiowej "szuflady" trafiła na legal zamiast gnić w zaciszu domowych zbiorów? Odpowiedź w tej recenzji.


Motorem napędowym TZWM bez wątpienia jest Jano, którego pozytywnie kojarzę z projektu Polska Wersja "Powrót do przeszłości". Raper dominuje zarówno technicznie i lirycznie, mimo tego do galerii sław polskiej rapgry prawdopodobnie nie trafi, to raczej prosty przekaz z warszawskich miejscówek, choć w całkiem solidnym wydaniu. Niestety na tym tle Iwan i Siuwax umiejscowili się delikatnie poniżej średniej krajowej prezentując jakość i patenty bardzo zbliżone do "Powoli do przodu" - poprzedniego LP wydanego 13 lat temu, serio. Trudność w ocenie materiału polega tym, że tutaj naprawdę słychać, iż znaczna część utworów powstała niemal dekadę wstecz. Wiesz, można psioczyć na rodzimą scenę ale porównanie 'wczoraj' do 'dziś' wypada raczej na korzyść teraźniejszości. Jeżeli dołożymy do tego naprawdę wtórne i oklepane rymy TZWMów to nawet dobre gościnki od Wigora i Kafara nie ratują tego LP. A pierwotnie chwalony Jano ginie gdzieś w odmęcie przeciętności. Z drugiej mani daleki jestem od bezmyślnego ciśnięcia to tych rapach, bo jakkolwiek paradoksalnie to zabrzmi w odniesieniu do zarzutów o wtórność to czuć i słychać tu czystą zajawę, a za to plus!



"Archiwum" to typowa uliczno-podwórkowa produkcja i bez względu na to, z której strony to niej podejdziesz efekt końcowy będzie taki sam #ulica. Dowody? Proszę bardzo! Każdy album nagrany w takiej konwencji zawierać musi co najmniej jeden utwór poświęcony swojej dzielni, "Jest takie miejsce" to hołd dla warszawskiego Natolina. Nie wspominając o melanżowych bengierach, tutaj "Od weekendu do weekendu" z gościnnym udziałem Wigora pasuje jak ulał. Natomiast relacja ze stołecznych blokowisk w postaci "Osiedlowej kooperacji" stanowi klamrę dla terminu 'uliczna'. Bity w sporej części stanowią konsekwencje przyjęcia podwórkowej retoryki. Nie mniej jednak miejscami "Archiwum" wychodzi nieco poza obszar sztandarowych brzmień skrzypków i pianinka na rzecz między innymi syntetyków i elektroniki. Mocno in plus wpisuję się DJ Gondek, który kręcąc talerzami tchnął w ten nudnawy materiał świeżego ducha. Koniec końców zaznaczyć muszę, że świeższe nagrania (CD1) zupełnie naturalnie dominują na tymi z lat 2003-2007 (CD2), przez co poddaję w wątpliwość ideę wydania dwupłytowego albumu. Ale kto bogatemu zabroni?

Korzenie mojej rapowej zajawki sięgają "Chleba powszedniego" ZIPów, przez co są mocno osadzone w stołecznych nagraniach ulicznych przełomu wieków. I kto zna mnie osobiście potwierdzi, że zjadłem na nich zęby. Dzisiaj pomimo szczerego sentymentu do tamtych czasów jestem już nieco zmęczony nagraniami "z osiedlowej ławki, klatki etc." Owszem, zdarzają się wyjątki takie jak Somp WPL, Dixony, czy ostatnio recenzowany PRO8L3M, które zjadam jednym haustem. Tymczasem "Archiwum" TZWM to typowy uliczny przeciętniak nie wnoszący kompletnie nic nowego, a ilość utworów w żaden sposób nie przełożyła się na ich jakość. Tak czy inaczej zajawy chłopakom odebrać po prostu nie można. Tyle!




Posłuchaj i sam oceń!
Tazz RBB | tazz@rapbiznes.com




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz