RECENZJA: Małach "Tempo Mixtape"

Siemasz! Ironia losu czasu raczej bo jak po przeszło miesięcznej przerwie zabrałem się do pisania to ogłosili ciszę wyborczą, a ja już miałem gotowe "pozdrowienia dla elyt". Olać to, pomówmy o muzyce. Był KęKę, teraz na szybkości (tia!) wjeżdża materiał producencki od Małacha - "Tempo mixtape" wszakże. MC i producent w jednej osobie, którego z racji na dorobek muzyczno-liryczny powinno dziś kojarzyć szersze grono słuchaczy, aniżeli sami żołnierze Ciemnej Strefy, z którą on sam związany był na początku. Rzut oka na trackliste... BoKoTy, Rufuz, Paluch, Kafar i Polska Wersja na bitach to wystarczający zbiór argumentów motywujący mnie do słuchania i pisania o tym projekcie. Bang!