Chwilowa zamuła i jestem...

Wiem, wiem... blog wymaga po 1. systematyczności, po 2. systematyczności i po 3. czasu. A tego ostatnio nie miałem zbyt wiele. Dlaczego? Kiedyś opowiem. Ale wracam... w tym wpisie z szybkim w formie "szybkiego flesza" z wydarzeń na rap scenie z miesiąca maja, który to dzisiaj się kończy.

Pierwsze primo. Premiera Projektu Parias - recenzja niebawem, teraz kilka słów na szybko. Dwanaście tracków, bity średnie, Pelson najsłabszy, tekstowo rozpierdol.

Drugie primo. Premiera "Kandydatów na szaleńców" Tego Typa Mesa. Szczerze? Dziwny materiał ale to dobry album. Jedno jest pewne "Mierzymy się wzrokiem" i "Studio, scena, łóżko" to już klasyki, przynajmniej dla mnie.

Trzecie primo. Beka zawsze grana - Rap Pudelek wraca! (na razie w formie forum).

1 komentarz:

  1. pochwalam ustalenie priorytetów i harmonogramu działania:P tak trzymaj i dbaj o Rap Pudelek:)

    OdpowiedzUsuń