"Skandal" polskim albumem wszech czasów!

Zakończyła się ostatnia, a zarazem pierwsza sonda, w której to Drodzy Czytelnicy mieliście możliwość wybrania polskiej rap płyty wszech czasów. And The Winner is Molesta "Skandal". Zaskoczenie? Nie, bo sam na tą pozycje głosowałem. Od tego albumu zaczęła się moja rap przygoda, ale mówiąc szczerze to coraz rzadziej do niego wracam. Minimalnie, bo tylko jednym głosem "Skandal" wyprzedził inny klasyk - "Światła miasta" Grammatików. Trzecie miejsce zajęła kultowa "Kinematografia" Paktofoniki. Dziwić może zerowa liczba głosów dla "Chleba powszedniego" Zipów, ale to może dlatego, że w sondzie był to Chelb powszedni. Hahaha, sorry ale po starcie sondy nie miałem już możliwości edycji. Tak czy inaczej zawsze duży szacunek do ZIP Składu za ten album.

Chwilowa zamuła i jestem...

Wiem, wiem... blog wymaga po 1. systematyczności, po 2. systematyczności i po 3. czasu. A tego ostatnio nie miałem zbyt wiele. Dlaczego? Kiedyś opowiem. Ale wracam... w tym wpisie z szybkim w formie "szybkiego flesza" z wydarzeń na rap scenie z miesiąca maja, który to dzisiaj się kończy.

Pierwsze primo. Premiera Projektu Parias - recenzja niebawem, teraz kilka słów na szybko. Dwanaście tracków, bity średnie, Pelson najsłabszy, tekstowo rozpierdol.

Drugie primo. Premiera "Kandydatów na szaleńców" Tego Typa Mesa. Szczerze? Dziwny materiał ale to dobry album. Jedno jest pewne "Mierzymy się wzrokiem" i "Studio, scena, łóżko" to już klasyki, przynajmniej dla mnie.

Trzecie primo. Beka zawsze grana - Rap Pudelek wraca! (na razie w formie forum).